SMS o treści POK.5255 na numer 7248

KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH W OLEŚNICZCE Bardzo trudno jest napisać krótko o tym co nasze Koło robiło i robi. Dzieje się tak wiele, w tak wielu inicjatywach bierzemy dział, że gdyby nie notatki i zdjęcia mogły by nam pewne zdarzenia umknąć. Ale najpierw w telegraficznym skrócie fakty: - nasze koło powstało 30.01.2018 roku i najpierw funkcjonowało jako Koło Gospodyń Wiejskich przy Wojewódzkim Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Na początku liczyło 20 członków. Od samego początku w skład koła wchodziło 3 panów. - w 2019 roku podjęliśmy decyzję o zmianie formy organizacyjnej naszego koła i z dniem 06.09.2019 zarejestrowaliśmy nasze KGW w Oleśniczce w ARiMR. 

Z każdym rokiem do naszego koła dochodzą nowe osoby. Obecnie mamy 33 członków, w tym 4 panów. - przekrój wiekowy członków naszego koła jest imponujący- najmłodsza osoba Patrycja ma 23 lat a najstarszy członek naszego koła ma 70 lat. - mamy w naszym kole: mamy i córki, synowe i teściowe, żony i mężów. - staramy się spotykać co najmniej raz w miesiącu, choć czasem jest to częściej. Miejscem naszych spotkań jest świetlica wiejska w Oleśniczce. A teraz opowiemy Wam naszą historię. 

Pod koniec 2017 roku budowa naszej świetlicy wiejskiej była na ukończeniu i to właśnie wtedy jedna z mieszkanek naszej wsi wraz z ówczesnym sołtysem wpadli na pomysł, że może warto by było stworzyć u nas na wsi Koło Gospodyń Wiejskich. Problemem oczywiście był brak jakiegokolwiek miejsca w naszej wsi, gdzie takie koło mogłoby się spotykać. Mieliśmy tylko drewnianą wiatę na placu zabaw. Latem jeszcze tam można się było spotykać ale zimą i przy niesprzyjającej pogodzie już nie. Więc budowa naszej świetlicy otworzyła nam możliwość stworzenia KGW. Dość szybko udało się zebrać grupę chętnych osób, zaczęło się załatwianie formalności i z w dniu 30.01.2018 oficjalnie powstało nasze koło. Miejscem spotkań stała się dopiero co oddana do użytkowania wsi świetlica. W 2019 roku nasza pierwsza pani prezes KGW została sołtysem naszej wsi i z uwagi na obawę przed łączeniem dwóch funkcji złożyła rezygnację z bycia prezesem koła. I w jej miejsce ja zostałam prezesem KGW w Oleśniczce. 

Krótko potem zaproponowałam zmianę formy organizacyjnej. Zarejestrowaliśmy się w ARiMR i w pełni korzystamy z możliwości jakie to nam daje. Koło od początku skupiało osoby z kilku pokoleń, zarówno tzw. rdzennych mieszkańców Oleśniczki- tych co się w niej urodzili jak i tych, którzy się do niej przeprowadzili – kupili tu działki i wybudowali domy. Bo Oleśniczka to taka jak my mówimy wiejska wieś. Nie ma u nas chodnika, nie ma kanalizacji, nie ma szkoły, przychodni, nie ma domów w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej- tylko domy jednorodzinne. Ale mamy za to dwa przystanki autobusowe, choć tych autobusów jeździ u nas coraz mniej. Mamy sklep, mamy Galerię Sztuki (tak to nie pomyłka jeden z sąsiadów stworzył Galerię rzeczy pięknych w swoim domu), mamy piękne bocianie gniazdo (bocian to symbol naszej wsi w logo), mamy małą rzeczkę i stado żurawi koło niej. Mamy 329 mieszkańców, w tym 70 dzieci, 7 strażaków (1 to członek naszego koła), 5 architektów. Domy mają numerację do 105, w tych 105 domach mieszka 33 członkiń i członków naszego Koła. 

Mamy jak wspomniałam w Kole 4 panów- czynnie biorących udział w życiu naszego Koła. Z założenia nasze koło bierze zawsze udział w imprezach gminnych- czyli dożynkach i festynach które odbywają się w miejscowościach na terenie naszej Gminy. Bierzemy też zawsze udział w imprezach charytatywnych jakie odbywają się na terenie naszej gminy lub na rzecz mieszkańców naszej gminy. Co rok wspólnie z sołtysem i radą sołecką organizujemy festyn w naszej wsi, imprezę dla dzieci na Mikołaja. Staramy się organizować też Wigilię dla mieszkańców wsi (w 2021 nie zrobiliśmy jej z uwagi na pandemię). Co rok bierzemy też udział i organizujemy dzień sprzątania naszej małej ojczyzny. To są nasze stałe punkty naszej działalności. Są też takie, które wynikają z chwili. okoliczności, okazji. 

Co nam się udało osiągnąć od września 2019 do końca 2020 roku? 

Wspólnie też spędzamy czas i się dobrze przy tym bawimy. W 2019 i 2020 roku byliśmy razem w teatrze na sztuce „Posejdon”, pojechaliśmy wspólnie na wycieczkę do Dusznik Zdrój, Wambierzyc i Złotego Stoku, zorganizowałyśmy sobie dzień piękności z konsultantkami firm kosmetycznych. 2020 rok był trudnym rokiem, rokiem pandemii. Nasze działania zostały mocno ograniczone. Na początku pandemii członkinie kola bały się spotykać. 

Dlatego podjęliśmy w kwietniu 2020 roku decyzję o rezygnacji z comiesięcznych naszych spotkań. Zamiast tego jednak czynnie włączyliśmy się w akcję szycia maseczek ochronnych. Najpierw szyliśmy z naszych materiałów, potem Urząd Gminy nas zaczął wspomagać materiałami. Maseczki były za darmo rozdawane najpierw mieszkańcom Oleśniczki (były w sklepie- zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci), potem oddawaliśmy nadwyżkę do Urzędu Gminy i były one rozdawane mieszkańcom Gminy. Udało nam się w 2020 roku wziąć udział w tych dwóch charytatywnych imprezach dla Tosi i Krysi, potem takie imprezy już się nie odbywały. 

Nie odbyły się też w 2020 roku dożynki Gminne. W 2021 postanowiliśmy wrócić do naszej standardowej aktywności koła. Zaczęliśmy od zorganizowania sobie Naszego Dnia Kobiet- było wspaniale, w końcu wyszliśmy z domów, spotkałyśmy się- był tort, były kwiaty. Potem zgłosiliśmy się do konkursu Bitwa Regionów a zaraz potem zakwalifikowaliśmy się do wojewódzkiego finału "Polski od Kuchni" na Zamku Czocha. Dostaliśmy tam Nagrodę Publiczności w kategorii Kulinarnej. W 2021 roku weszliśmy też w nowy obszar naszej działalności- organizację imprez okolicznościowych w naszej wiejskiej świetlicy. Wynajmujący świetlicę na imprezy poprosili KGW o przygotowanie Menu na imprezy- chrzest. Oczywiście wzięliśmy udział w dożynkach i dostaliśmy wyróżnienie za stoisko i za wieniec dożynkowy. 

Zorganizowaliśmy festyn wiejski połączony z akcją szczepienia mieszkańców wsi. Nasze Koło co rok dostarcza pierogi na festyn szkolny w Brzeziej Łące. Te nasze pierogi to są słynne w całej gminie, robimy je wg naszej tajemnej receptury i są bardzo lubiane . Zostaliśmy też zaproszone jako KGW przez GOK w Długołęce do zapewnienia strefy gastronomicznej na Festynie Historycznym. A zaraz potem pojechaliśmy do Warszawy na finał „ Polski od Kuchni” - Wspaniała zabawa, świetnie spędzony razem czas. Nasz wyjazd zasponsorował nam Urząd Gminy w Długołęce, który bardzo nas wspiera w inicjatywach. 

Jak w każdym roku wzięliśmy też czynny udział w organizacji dwóch imprez charytatywnych- Biegu dla Patrycji (chorej na mukowiscydozę mieszkanki naszej gminy) oraz dla Ani Łagody (chorej mieszkanki z sąsiedniej wioski). Po raz pierwszy wzięliśmy również udział w akcji „Paczuszka dla maluszka”- zorganizowaliśmy prezenty na święta dla dzieci z Rodzinnego Domu Dziecka w Oleśnicy. Z okazji Mikołaja zorganizowaliśmy wspólne ubieranie choinki w naszej wsi- bombkami zrobionymi przez dzieci w poprzednich latach na warsztatach oraz rysunkami mikołaja zrobionymi przez dzieci z Oleśniczki. 

Konkurs „Mikołaj w czasie pandemii” był okazją by dzieci zrobiły prace plastyczne, my je zalaminowaliśmy i zrobiliśmy z nich łańcuch na naszej choince. Dzieci dostały upominki a nasza choinka była wyjątkowa, jedyna taka. Potem mieliśmy wspólną wigilię trzech KGW z naszej Gminy- fantastyczny sposób na poznanie się, porozmawianie, wymienianie doświadczeniami. Na prośbę mieszkańców Oleśniczki zakończyliśmy rok wielką akcją lepienia i sprzedaży naszych pierogów- dwa dni pracy, mnóstwo rąk do pomocy- naszych członków koła, naszych dzieci i wnuków, naszych mężów. Każdy nam pomagał a pierogów oczywiście zabrakło bo chętnych było dużo więcej. Udało mi się także załatwić do naszej świetlicy wiejskiej książki z fundacji zaczytani.org. 

W ramach akcji promocji czytelnictwa i edukacji społecznej w naszej świetlicy ma stanąć regał z książkami- dla dorosłych i dla dzieci. Każdy będzie mógł przyjść i wziąć sobie z tego regału książkę. I znów nie samymi imprezami i inicjatywami Koło w 2021 roku żyło. Bo razem pojechaliśmy na wycieczkę do Torunia. Wspaniale spędzone dwa dni. Dużo wiedzy praktycznej- wzięliśmy udział w warsztatach pieczenia tradycyjnych pierników. Dużo wiedzy – pokaz w planetarium i zwiedzanie Muzeum Nowoczesności Młyn. Wspólne posiłki, biesiadowanie, tańce i śpiewy w autokarze. Zrobiliśmy sobie w 2021 roku także wspólną Wigilię i warsztaty świąteczne. To był bardzo aktywny i ciekawy dla naszego Koła rok. 

W 2022 roku i sytuacja w Ukrainie skłoniła nas do czynnego włączenia się do wspierania uchodźców oraz Ukraińców. Zakupiliśmy ze środków koła bardzo dużą ilość specjalistycznych artykułów medycznych w hurtowni- przekazaliśmy je do Urzędu Gminy na gminną zbiórkę dla Ukrainy, która została wysłana transportem do Gminy Sarny w Ukrainie. Zorganizowaliśmy także zbiórkę jedzenia, środków czystości, ubrań, materacy, artykułów dla niemowląt i przekazaliśmy je uchodźcom. 

Nie zapomnieliśmy jednak o sobie- zrobiłyśmy sobie spotkanie z okazji Dnia Kobiet a potem wspólnie poszliśmy na Noc Kabaretową. Jak więc widać bardzo dużo robimy, w wiele inicjatyw się angażujemy, reagujemy na zdarzenia bieżące. Czynnie angażujemy się w działalność charytatywną. Wspólne spędzanie czasu sprawia nam ogromną przyjemność. To czas dla nas, sposób na oderwanie się od codzienności domowej. 

Nie jesteśmy kołem, które śpiewa, ma zespół muzyczny lub taneczny. Jesteśmy nowoczesnym kołem, które działa byśmy mogli jednoczyć mieszkańców naszej wsi, byśmy mogli się poznawać, wymieniać doświadczeniami, angażować mieszkańców do wspólnych inicjatyw. Jesteśmy kołem, które współpracuje z innymi kołami z naszej gminy. Lubimy się, szanujemy, cenimy wspólnie spędzony czas ale tez szanujemy swój czas bo wiemy, że czas spędzany z kołem i dla koła to czas zabieramy naszym rodzinom. Ale nasze rodziny chyba lubią to nasze koło i to co wspólnie robimy- bo nasze dzieci przychodzą na spotkania- bawią się razem gdy my rozmawiamy. Przychodzą też by np. pomagać nam w lepieniu pierogów i czujnie obserwują jak my to robimy. 

Nasi mężowie też nam pomagają- organizują nam transport, pomagają przy zakupach, są siłą roboczą przy pracach ciężkich - pomagają np. przy rozstawianiu stołów czy namiotu. Wiedzą, że to lubimy i nie przeszkadzają tylko pomagają nam i nas wspierają. Nasze koło łączy pokolenia, dzielimy się doświadczeniami, cenimy różne zdania członków, słuchamy się, pomagamy sobie i cały czas snujemy plany na przyszłość. 

Teraz myślimy nad projektem sukienek oraz nad tegorocznym wspólnym wyjazdem i planem warsztatów jakie chcemy sobie w tym roku zorganizować – bo lubimy się uczyć i dzielić swoimi umiejętnościami.